Jesteśmy integralną częścią natury. Cokolwiek dzieje się w otaczającym nas środowisku ma podobne miejsce w naszym ciele. Nieprzerwanie i ciągle jesteśmy podatni na zmiany pogody, a w szczególności pór roku. Jeśli nasz organizm jest silny i zdrowy doświadczamy tych zmian jako doświadczenie wzmacniające i rewitalizujące. Z drugiej, tej gorszej strony, jeśli jesteśmy zanieczyszczeni, w naszym ciele nagromadzone jest ama, a nasze dosze są niezrównoważone jesteśmy wówczas niezdolni do adaptacji zmieniających się pór roku, co ajurweda nazywa parinam. Aby pomóc osobie przystosować się do zmian w naturze ajurweda, zaleca codzienną rutynową pielęgnację rutuczarja, która poprzez proste zabiegi pozwoli nam pozostać zdrowym przez cały zmienny cykl roku.
Negatywny wpływ pór roku – parinam
Kiedy w organizmie zostaje nagromadzona ama, tj. toksyczna substancja, dosłownie zaklejająca nasze kanały i tkanki w ciele, wówczas powoduje to zachwianie równowagi między doszami, przez co tracą szansę na prawidłowe funkcjonowanie i rozpoczynając tym samym proces chorobotwórczy. W takiej sytuacji dosze tracą swoją naturalną zdolność adaptacji do zmian w przyrodzie, co szczególnie odczuwamy podczas zmian pór roku. Nie mogąc dłużej dostosowywać się do zmieniających się warunków w środowisku – gromadzą więcej amy. W ajurwedzie taka niezdolność przystosowania się do zmieniających się pór roku jest konsekwencją oddziaływania żywiołów na ciało. Określa się to jako trzecią i ostatnią przyczynę choroby. Dwa wcześniejsze to – błąd umysłu, oddalający się od satwicznej błyskotliwości, niewinności i radości oraz nadużywanie zmysłów, kiedy zaczynamy używać zmysłów w szkodliwy dla nas sposób, przez co tracimy funkcjonalne i ochronne właściwości umysłu. W rezultacie oddalamy się od naturalnego satwicznego stanu umysłu i doprowadzamy do wytrącenia dosz z ich zrównoważonego współistnienia oraz produkcji amy. W dalszej pracy nad samozniszczeniem, osłabieni ulegamy zmieniającym się porom roku.
Kiedy rytm indywidualnego życia nie odpowiada cyklicznemu rytmowi przyrody – kończy się to stresem, słabym trawieniem i niezrównoważeniem dosz. Gdy dosze działają w niezrównoważony sposób cierpi na tym zarówno nasz ogień trawienny – agni, umiejscowiony w przewodzie pokarmowym, jak i ogień – agni każdej z naszych tkanek (dhatus). Nadszarpnięty ogień trawienny osłabia zdolność metabolizmu do efektywnego przekształcania pożywienia w substancje odżywcze. W rezultacie powstająca ama i nieodpowiednie lub niepełnowartościowe substancje odżywcze docierają do tkanek. Kiedy tkanki stają się toksyczne i niedożywione – system immunologiczny się załamuje i zwiększają się patogeny w postaci wirusów i bakterii w naszym organizmie, tworząc podstawę do rozwoju chorób zaraźliwych i różnych dolegliwości. W przeciwieństwie do zachodniej, konwencjonalnej medycyny – z perspektywy ajurwedyjskiej patogeny są najwyżej drugorzędną przyczyną choroby. W większości przypadków choroba na fizycznym poziomie powstaje najpierw z załamania prawidłowego funkcjonowania organizmu, a następnie rozwoju nieprawidłowości w substancji i strukturze organizmu.
Z tego punktu widzenia powinniśmy nie dopuścić do rozwoju amy i dysharmonii dosz. Z pomocą przychodzi nam „aktywność podtrzymująca życie” – vihara, jedna z trzech zasadniczych filarów zdrowia. Ta zasada wyjaśnia nam jak i co robić aby podtrzymywać życie w zdrowiu, stosując się do określonego stylu życia, aby utrzymać optymalne zdrowie i równowagę. Powodzenie w stosowaniu się do wskazań tej praktyki jest zależna od naszej wiedzy na temat tego, co jest dla nas dobre oraz motywacji do działań. Dlatego satwiczny stan umysłu jest tak ważny, aby móc rozpoznać to co jest dla nas dobre. W rozwoju satwicznego stanu umysłu –najbardziej efektywnym sposobem jest prawdopodobnie medytacja. Dlatego wśród codziennych praktyk vihary - medytację wymienia się nią na pierwszym miejscu. Introspekcja i uspokojenie daje nam możliwość poznania siebie. Innymi jest odpoczynek, ćwiczenia fizyczne i oddechowe, które znajdujemy w jodze, dbanie o pozytywne doświadczenia zmysłowe, oraz adaptacja do zmieniających się pór roku.
Sezonowa praktyka – rutuczarja
Każda z pór roku oddziałuje na równowagę dosz. Aby pomóc sobie przystosować się do zmieniających się warunków w przyrodzie, praktyka vihary zaleca specyficzną sezonową, codzienną rutynę zwaną rutuczarją. Stosując się do tych prostych zaleceń pozostaniemy zdrowi przez okrągły rok.
Ajurweda ściśle opisuje jak wpływają na nasz organizm pory roku. Na przykład: Kiedy zaczynają wiać jesienne wiatry, a liście zaczynają schnąć i opadać, wówczas w środowisku dominują elementy ognia i powietrza. Pitta, która nagromadziła się w naszym ciele w ciągu ciepłego lata teraz zaczyna opuszczać swoje naturalne miejsce na skutek wzmożonego ruchu powietrza, spowodowanego nadaktywnością vata. Wówczas możemy doświadczać symptomów nadmiaru gorąca w ciele, co jest naturalnym sposobem pozbycia się toksyn i produktów przemiany materii, które mogą powodować nadkwasotę, alergie skóry i aktywność jelit. Następnie podczas zimnej, mokrej zimy zaczynają dominować w środowisku elementy ziemi i wody, powodując kumulowanie się kaphy w ciele. W ten sposób ciało chroni się przed zimnem, kurczy się i utrzymuje w swej substancji. Na wiosnę, kiedy słońce ogrzewa powietrze i topi śnieg, podobnie w naszym ciele nagromadzona kapha upłynnia się i zostaje wydalona przez rozszerzone kanały. Wówczas w przyrodzie zaczyna dominować element powietrza. W tym samym czasie vata zwiększa swoją ruchliwość w organizmie i pomaga kaphie eliminować swoje złogi i produkty przemiany materii. Te „wiosenne oczyszczanie” jest naturalnym sposobem oczyszczania się z tego, co jest już nie potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, dając miejsce na regenerację i wzrost.
Jeśli damy sobie szansę wówczas nasz organizm sam się będzie oczyszczać, naturalnie przystosowując się do zmian w środowisku. W trakcie pór roku osoby, u których dominuje jedna z dosz powinny stosować się do diety i wskazań dla własnej konstytucji. Zaś osoby z mieszaną dominacją dosz powinny szczególnie zadbać o dietę i potrzeby zależne od pory roku. Tak typy vata-pitta powinny stosować się do diety typowej dla vata podczas jesieni i zimy, a dietę dla pitty w okresie wiosny i lata. Typy pitta-kapha powinny zadbać o dietę właściwą dla pitty późną wiosną i latem, a właściwą dla kaphy późną jesienią aż do wiosny. Osoby vata-kapha zaś niech zadbają o dietę typową dla konstytucji vata podczas lata i jesieni, oraz dietę kapha zimą i wiosną. O diecie będę miał okazję napisać w innym artykule.
Generalnie podczas zimy warto zadbać o ciepło. W trakcie zimowych miesięcy w przyrodzie dominuje zimno i wilgotność. Śnieg, wilgoć, pochmurna pogoda i zimna powodują wzmożenie kaphy w organizmie. Dlatego w tym czasie musimy uważać na przeziębienia, kaszel, zaparcia, bronchit i zapalenie gardła. Dlatego powinniśmy utrzymywać swoje ciało w cieple, ubierać się ciepło, brać ciepły prysznic lub kąpiel, jeść ciepłe jedzenie i używać nieco pikantnych przypraw. Podczas tej pory roku rośnie apetyt, co jest odpowiedzią na wzmożenie ognia trawiennego – agni. Jest to naturalny sposób organizmu aby uchronić ciało przed zimnem. Zwiększona siła trawienia pomaga w tym czasie nasycić tkanki. Podczas zimy oziębia się powierzchnia ciała, a ogrzewa się jego wnętrze. Zimno i ciemność skłaniają do poszukiwania wewnętrznego ciepła. Jest to pora odpoczynku, głębokiej medytacji, doskonalenia esencji duchowej i gromadzenia energii fizycznej – w formie niewielkiego przybrania na wadze – na czas chłodów. Chociaż przeważają powolne procesy w przyrodzie to należy zadbać o to aby pozostać na tyle aktywnym, by utrzymać giętkość kręgosłupa i stawów. Zima najbardziej wpływa na nerki, które „otwierają się do uszu”. W czasie zimowych miesięcy wyostrza się zdolność wyraźnego słyszenia. Dźwięki gotowania pobudzają apetyt. Ciepłe, gęste zupy, pełne zboża i podprażone orzechy to podstawa diety na zimowe dni. Zimą gotuj pokarmy dłużej na wolniejszym ogniu i w mniejszej ilości wody. Suszone pokarmy, małe ciemne fasole, wodorosty i przyrządzane na parze warzywa wzmacniają nerki zimą. Wybierajmy słone i gorzkie pokarmy, takie pożywienie sprowadza ciepło organizmu do środka, przez co mniej będziemy odczuwać zewnętrzne zimno. Sól stosujmy ostrożnie. Do gorzkich pokarmów zaliczamy sałatę, rukiew, rzepę, seler naciowy, szparagi, górną część korzenia marchwi, kasza gryczana, żyto, owies, amarantu. Gorzki smak znajdziemy przede wszystkim w ziołach korzeniu cykorii, łopianu, skrzypu, chaparralu. Do słonego pożywienia zaliczamy miso, sos sojowy, wodorosty, sól, kasza jaglana, jęczmień, oraz wszelkie pokarmy z dodatkiem soli.
W czasie zimy ajurweda zaleca zabiegi regenerujące i wzmacniające tkanki, fizyczną witalność, siłę i kondycję. Podczas zimy mogą manifestować się symptomy wzmożonej vaty i kaphy. Vata jest głównym czynnikiem przejawiania się choroby. Jest odpowiedzialna za zatrzymywanie lub eliminowanie kału, moczu, żółci i innych wydzielin. Jest zlokalizowana w okrężnicy. Ajurwedyczne leczenie objawów vata skupia się na lewatywie – basti, polega na wprowadzeniu do odbytu takich leków jak olej sezamowy, olej tatarakowy lub ziołowe wywary. Taka lewatywa działa leczniczo w przypadku nieporządku vaty. Przynosi ulgę w przypadku zaparć, obrzęku, gorączki, zwykłego przeziębienia, zaburzeń seksualnych, bólu serca, wymiotów, bólu pleców i szyi.
Zimą również stosowane są zabiegi nasya, oczyszczanie nadmiaru wydzielin zgromadzonych w gardle, nosie, zatokach lub głowie, czyli regionie akumulacji kapha. Oczyszczanie nosa jest wskazane przy suchości nosa, zatkaniu zatok, chrypce, migrenowym bólu głowy, niektórych dolegliwościach oczu i uszu. Zabiegów nosa nie należy stosować po kąpieli, jedzeniu, seksie, alkoholu, ani w czasie ciąży i menstruacji. W czasie suchości lub zatkaniu nosa warto masować palcem wewnętrzne ścianki zanurzonym w klasyfikowanym maśle (ghee).
Na przeziębienie warto zagotować łyżeczkę sproszkowanego imbiru lub kilka kropli olejku eukaliptusowego w 1l wody i inhalować ciepłą parę.
Na kaszel i ból gardła warto płukać gardło 1 szklanką wody wymieszaną z szczyptą soli i kurkumy. Można ssać goździki, a w przypadku wydzielanego śluzu pić herbatkę z pół łyżeczki imbiru, szczypty goździków i cynamonu.
Bartosz Bobkowski
http://medycyna-alternatywna.wieszjak.pl/medycyna-indyjska/213208,Zdrowie-a-pory-roku-wedlug-ajurwedy.html
Więcej artykułów
w czytelni
Kryzys w praktyce jogi
Niezależnie od metody kryzys pojawia się u wszystkich praktykujących jogę. Szczególnie wtedy kiedy intensywnie pracujemy nad dyscypliną i regularnością codziennej praktyki. Jak się objawia? Na różne sposoby - od czysto fizycznego, gdy ciało staje się ciężkie i obolałe, a my pozbawieni chęci do jakiegokol ...
Więcej artykułów
w czytelni
Więcej artykułów
w czytelni